Akt oddania WBO Maryi, Dziewicy Kontemplacji

ikona dziewicy Kontemplacji

MATKO,
Przez Którą Stwórca dzieckiem się staje;
Najcudowniejszy Owocu Męki Chrystusa;
Łagodne Tchnienie Ducha Świętego;  
Niewyczerpana  Skarbnico Życia;
Ziemio Bożej Obietnicy

Żywe TAK Ojca

AKT ODDANIA

Wspólnoty Bożego Ojcostwa
Dziewicy Kontemplacji, Królowej Karmelu
   Dom Ojca, Częstochowa 8 grudnia 2006 r.

Stań pośrodku swojego Ludu

Zagrodo duchowych owieczek! Wiemy, że możemy być w pełni sobą w Kościele tylko wtedy, kiedy Tobie, Maryjo, będzie dane pośród nas właściwe miejsce. Kto ma Ciebie, ten poprawnie odczytuje życie Jezusa, Kościoła i swoje. Bądź od dziś sercem tego ciała, którym jest Wspólnota Bożego Ojcostwa. Stań pośrodku Swojego Ludu i wyciśnij na nim na zawsze ślad swojego świętego Życia. Niech promieniowanie Twojej macierzyńskiej miłości dociera do wszystkich jej członków, tak, abyśmy poczuli się niemowlętami noszonymi na rękach i pieszczonymi na kolanach (por. Iz 66, 12), wiedząc, że mamy Matkę i że jesteśmy ogarnięci Jej miłością.

Pokazuj jak kochać Kościół

Zaślubiająca dusze wierne Panu! Zawierzamy dziś – bez zastrzeżeń – Twojej macierzyńskiej formującej mocy, nasze powołanie, małą drogę do świętości z naszą starszą Siostrą, św. Teresą od Dzieciątka Jezus, naszą ubogą miłość ku braciom oraz naszą słabość, w której oczekujemy spotkania z Ukrzyżowaną Miłością Zbawiciela.
Z Tobą, Maryjo, odnajdujemy się w samym sercu Kościoła. Kontemplacja tajemnic Twojego życia jest zawsze kontemplacją Kościoła. Patrzymy na Ciebie, aby  rozważać,  czym  jest  Kościół w swojej pielgrzymce wiary i czym będzie w niebiańskiej ojczyźnie.
Bierzemy Cię dziś do siebie, Maryjo (por. Mt 1, 21), aby lepiej rozumieć Kościół, aby przyjmować hierarchię jako łaskę, a nie przymus, aby z otwartością i bez zazdrości otwierać się na wszystkich braci, znając swoje miejsce w Kościele.
Toruj nam drogę, Matko Kościoła, i pokazuj swoim życiem, jak Oblubienica ma kochać swojego Oblubieńca i jak konsekwentnie żyć duchem błogosławieństw.

Powiedz nam jak rozszerzyć serce

Która nam rodzisz Rodziciela życia! Twoja ufność, Matko, sprawiła, że stałaś się otwartym naczyniem, zawierającym życie Boże!
Powiedz nam jak rozmawiać z Ojcem, aby On według bogactwa swej chwały, sprawił w nas przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka (por. Ef 3, 16).
     Powiedz nam jak wzrastać w otwartości, by poznać miłość Chrystusa przewyższającą wszelką wiedzę (por. Ef 3, 19).
     Powiedz nam jak rozszerzyć serce, aby zostać napełnionym całą Pełnią Bożą (por. Ef 3, 19).

Przekazuj macierzyńską Miłość Ojca

Bramo nieba, przez którą czułość Ojca spływa na świat! Święci nazywali Cię Wcieleniem Miłosierdzia, a my wierzymy, że Ojciec nasz bez najmniejszego ryzyka może posługiwać się Tobą, aby przekazywać nam swą macierzyńską miłość i czynić Ją uchwytną i konkretną. Gdzie Ty jesteś, Matko, tam rozrywają się wszelkie zasłony i każde serce czuje na sobie dotyk Nieba.
Ukazuj nam, Maryjo, Boga tam, gdzie jest On najbardziej Bogiem: w Jego miłosierdziu!

Powtarzaj dla nas cud nawiedzenia

  Arko złocona przez Ducha Świętego! W żadnym z ludzi Duch Święty nie czuł się tak u siebie, jak w Twoim Sercu, Matko. Obejmij nas dziś swoją miłością i otwartością tak, abyśmy mieli takie samo zaufanie do Ducha Świętego i mogli czcić Ojca: w Duchu i prawdzie (por. J 4, 23).
     Ucz nas nosić Ducha Świętego w sobie nie jak martwy skarb, ale jak żywe źródło, które swobodnie może przez nas przepływać i wołać w nas: Abba, Ojcze! (por. Ga 4, 6-7)
Matko cała święta (panagia)! Powtarzaj dla nas codziennie chwilę nawiedzenia w domu  Elżbiety  (por. Łk 1, 39-45),  tak,  aby i na nas zstępował Duch Święty i wylewała się łaska, abyśmy  upijając   się  młodym   winem  (por.  Dz 2,  13),  z  nową  mocą  nieśli  światu Orędzie o Miłosiernej Miłości Ojcowskiej.

Zanurz nas w medytacji Słowa

     Namiocie Boga oraz Słowa! Błogosławione Twoje milczenie, dzięki któremu pozwoliłaś słowom Anioła wniknąć do Twojego serca! (por. Łk 1, 26-38).
Ucz nas takiego szacunku dla Słowa Pana, abyśmy pozostawali zawsze w Jego mocy, rozważali Je w sercach, nie zawsze wymagając zrozumienia (por. Łk 2, 19).

Pociągnij nas drogą modlitwy i kontemplacji

Promieniu Słońca duchowego! Rozpalaj w nas pragnienie poznawania Boga osobiście we wnętrzu naszego serca. Pociągnij nas drogą modlitwy i kontemplacji.
Chcemy razem z Tobą, Dziewico kontemplacji, adorować Jezusa, pozostawać z Nim po to, aby na Niego patrzeć, słuchać  Go,  być  oddanym  Jego  miłości.
Naucz   nas   wypatrywać   Jezusa  w  tym,   czym  żyjemy, w codzienności naszego życia, w   radościach   i   cierpieniu,   które   przeżywamy,   i  pozwalać Mu  oczyszczać  swe  wnętrze i odnajdywać w sobie Jego spojrzenie.
Strzeż naszej małej reguły modlitwy, abyśmy nią przepasani, mogli spocząć w rękach Ojca, poczuć się wolnymi, aby przyjąć Jego Ducha, który przychodzi modlić się w nas.

Prowadź nas małą drogą ubóstwa

Szato dojrzałości ogołoconych z prawa do mówienia! Szłaś za Jezusem w pełnym posłuszeństwie i pokorze. Prowadź nas tą samą małą drogą ubóstwa i prostoty, abyśmy nie chcieli być kimś szczególnym w Kościele, ani nie starali się przeprowadzać w Nim naszej woli.
Jak niemowlęta u swej Matki, tak my u Ciebie, Maryjo, skrywamy dziś nasze dusze. Nie pozwól nam gonić za tym, co wielkie, albo co przerasta nasze siły (por. Ps 131, 1).
Otwieraj nasze puste ręce, abyśmy stwarzali w nich przestrzeń dla Ojcowskiej hojności, który wie, czego nam potrzeba (por. Mt 6, 8).

Ucz nas świętować codzienność

Niewiasto z Nazaretu! Dzięki Twojemu zwyczajnemu życiu, wierzymy, że każdy nasz najmniejszy czyn i wysiłek może być uświęcony. Ucz nas jak z miłością wykonywać najmniejsze czyny  i  poprzez  codzienne świadectwo  uczciwego  życia, rzetelną pracę oraz ofiarę, składaną z cierpienia, składać Ojcu swoje życie w darze.
Mistrzyni życia ukrytego w Bogu! Daj nam małe, proste serca, zdolne do świętowania codzienności swego życia w wolności Dzieci Bożych.

Bądź naszą Matką od nocy ciemnej

Słupie ognisty, wiodący przez ciemność! Od tamtej chwili, gdy stałaś pod krzyżem Syna, jesteś nie tylko Matką Kościoła, ale i Matką każdego cierpiącego człowieka.
Nie pozwól, byśmy uciekali spod krzyża i pozwalaj Ojcu za  nas, by  wszystko  się  stało…
Módl  się  za  nami, Matko, w czas naszego umierania, aby każda pustynia stawała się w nas miejscem rodzenia się wiary. Bądź Towarzyszką naszego nawracania się i oczyszczania dotąd, aż nasze fiat przemieni się w Magnificat.
Prosimy,  niech Twoja  obecność czyni każdą naszą noc ciemną, Wielką Nocą, przechodzącą w dzień zmartwychwstania.

Nieś z nami życie sierotom bez ojca

Skało, z której źródło tryska dla spragnionych życia! Tak samo jak Ty, idąca nawiedzić Elżbietę, chcemy trudzić się, aby wychodzić na przeciw ludziom w potrzebie. Świadomi tak bardzo własnej grzeszności i ubóstwa, czujemy się wezwani do opowiedzenia się po stronie ubogich, szczególnie poprzez niesienie życia tym, którzy w świecie żyją jak sieroty bez ojca (por. Syr 4, 1-10).
Wesprzyj nas Swoją macierzyńską miłością tak, abyśmy otwierając się na Miłosierdzie Boga, odnajdowali w sobie taki odblask Boskiego Ojcostwa, który byłby w stanie przywrócić nadzieję tym, których życie zostało złamane i przekreślone.

Ucz nas sztuki trwania przy drugim człowieku

Matko Baranka i Pasterza! Przez cierpliwość, osobistą i konkretną miłość, przez wiele lat przygotowywałaś Jezusa na to, czego oczekiwał od Niego Ojciec. Prosimy, naucz nas sztuki trwania przy drugim człowieku w jego wzroście w mądrości i w łasce (por. Łk, 2,52).
Kto ma Ciebie, Matko, doświadcza czułości, delikatności, staje się łagodny. Ukryj nas Maryjo w swoim Najczulszym Sercu, abyśmy żyjąc w Tobie i upodabniając się do Ciebie, stawali się towarzyszami Życia dla tych, którzy zatracili w sobie zdolność otwierania się w wierze na obecność Ojca.

Dawaj za nas Ojcu jasną odpowiedź

Żywy Płomieniu Miłości! Ty jesteś żywym TAK Boga. Otwarta na Jego plany, pozwoliłaś Ojcu być Ojcem. Wybieramy Cię dzisiaj jako Matkę naszych pragnień i planów, aby odtąd i w nas Ojcowska Miłość nie znajdowała żadnego oporu.
Gdybyśmy jednak, w jakiejś chwili naszego życia, byli zawiedzeni i zamknięci na plany Ojca, wtedy Ty, jako nasza Matka, dawaj Bogu za nas, jasną odpowiedź: niech się stanie!
Składamy w Twoje Matczyne Dłonie obietnicę, którą dał nam Ojciec, że zbuduje Dom swojemu słudze. Przedstawiaj za nas Bogu tę prośbę, by pobłogosławił Swojemu Ludowi i Swoją wiarą przyśpiesz realizację planów Ojca wobec nas.

Bądź pieczęcią naszego Przymierza z Ojcem

Przybytku   Boga   z   ludźmi   (por. Ap 2.3)!    Jesteś   świętą   ziemią, na  której  Ojciec w najcudowniejszy sposób realizuje swoje Przymierze z nami. W Twoim Niepokalanym Sercu najprościej  spotkać się z Bogiem. Poprzez wielki dar czynienia  ludzkim tego,  co  Boskie i dostosowywania do naszych możliwości, ułatwiasz nam z Nim spotkanie.
Bądź Arką naszego Przymierza z Ojcem. Twoja wierność i posłuszeństwo niech będą naszym przebłaganiem za naszą niestałość i pychę.

Przygotuj nas na dom dla Jezusa

Łono Boskiego Wcielenia! Ojciec przygotował sobie Ciebie jako godne mieszkanie dla swojego Syna. Ty dzisiaj przygotuj nas, abyśmy stawali się coraz bardziej Domem dla Ojca, w którym On pozwala nieustannie objawiać się Jezusowi w Jego zbawczej mocy, i Jego Duchowi, przywracającemu nam naszą tożsamość i godność Dzieci Bożych.
Swoją obecnością uświęcaj, Matko, każdy Dom Wspólnoty Bożego Ojcostwa. Błagamy, strzeż komunii tych miejsc, aby rzeczywiście stawały się Domami Ojca, miejscami pokoju i braterstwa, gdzie  każdy  może  zostać  przyjęty  w  swojej  słabości,  kruchości  i  podatności  na  zranienie, i odkrywać samego siebie takim, jakim widzi go Ojciec.

Objawiaj rodzinom, co może spowodować miłość

Ogrodzie zamknięty! (por. Pnp 4, 13-14). Gdzie jesteś i gdzie działasz, Maryjo, tam kiełkuje nowe życie. Objawiaj wszystkim naszym rodzinom, co może spowodować miłość!
Wpatrzona, razem ze św. Józefem, w Jezusa, bądź dla nich wzorem życia ukrytego w Bogu. Niech będą w świecie pieśnią na cześć Boga, który jest Ojcem i Którego naturą jest dawanie Życia.
Alma Mater! Matko płodności życia! Kształtuj serca naszych ojców i matek, tak, aby potrafiły rodzić, wychowywać i świętować każde nowe Życie.
Upraszaj swego Syna, aby brał w objęcia wszystkie nasze dzieci, błogosławił je i pokazywał całemu światu, że do takich należy Królestwo Ojca.

Bądź z kapłanami podczas Mszy Świętej

Służebnico Świętego pokarmu! Bez Twojego fiat nie byłoby Eucharystii. Niech każda komunia święta przypomina nam Twoje tak, które sprawiło, że Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami.
Ty, Apostołów niemilknące usta! Bądź z wszystkimi prezbiterami naszej wspólnoty, szczególnie podczas sprawowania Ofiary Mszy Świętej. Nikt lepiej od Ciebie nie potrafi ich przygotować na przyjęcie Twojego Syna. Niech w Twojej szkole, Maryjo, uczą się, że nie można ofiarowywać Chrystusa, nie ofiarowując siebie.

 Uzdolnij do szaleństwa ubóstwa, czystości i posłuszeństwa

Komnato przeczystych zaślubin! Zrezygnowałaś z życia prywatnego, aby wszystko pozostawało w Tobie do dyspozycji Boga. Prosimy Maryjo, pociągnij swoim przykładem niektóre serca spośród nas do całkowitego zatracenia się w Bogu i powierzenia się służbie Jemu poprzez szaleństwo ubóstwa, czystości i posłuszeństwa.
Niech  naśladują  Ciebie,  pokorna  Służebnico  Pańska,  oddając  Ojcu  swoje  marne  NIC, by  w zamian otrzymać od Niego Jego cudowne WSZYSTKO. Niech będą w świecie szczególnym znakiem Ojcowskiej Miłości (por. J 15, 12).

Bądź z nami Tą, którą jesteś z zamiaru Ojca

Naczynie Bożej Mądrości! Uznajemy Cię dziś za Królową naszych serc i naszej wspólnoty. Ty jesteś Żywą Mądrością Ojca, bo w całej pełni pozostawałaś i nadal pozostajesz do Jego dyspozycji.
Dajemy Ci dziś godne miejsce w naszym życiu, abyś była w nim Tą, którą jesteś z zamiaru Ojca. Zamiast na własną rękę decydować o tym, co robić, wszelkie prawo decydowania składamy w Twoje ręce.
Przyrzekamy być odtąd narzędziem w Twoich rękach. Pozwalamy Ci się wychowywać tak, jak wychowywałaś swego Syna Jezusa.

Pozwalamy, abyś nas niosła

    Ozdobo Karmelu! Razem ze św. Teresą od Dzieciątka Jezus wołamy do Ciebie: oddajemy się Twojemu prowadzeniu…Jesteśmy spokojni, spokojni i nie będziemy próbować robić więcej czy szybciej niż tak jak Ty chcesz. Pozwalamy, abyś Ty nas niosła. Ty pomyślisz o wszystkim, zadbasz o wszystkie nasze potrzeby duszy i ciała. Powierzamy  Tobie  każdą  trudność,  każdy ból, i zdajemy się na to, że Ty lepiej dbasz o nas niż my sami o siebie. Amen.